Reklamy

22 maja 2012

C9 Online - Wrażenia z Cbt3


Beta Diablo 3, Path of Exile, Guild Wars 2, The Secret World... O zgrozo! A tu kolejna CBT C9, kolejnego mmo z systemem Non-Target które to ostatnio podbijają rynek MMO. O tytułach takich jak Dragon Nest czy Vindictus nie muszę chyba wspominać, bo znalazły one już swoje rzesze fanów którzy nołlajfują w nich namiętnie od dłuższego czasu. Tak więc przyszedł czas na Continent of the Ninth (C9) i jako że kluczy sporo po sieci rozrzucono, również postanowiłem zobaczyć co webzen dla nas przyszykował, jako że od dłuższego czasu śledziłem nowinki na temat tej gry (ahh aż od premiery wersji azjatyckiej, czyli sporo).

Zacznijmy więc.
Na początek należy wspomnieć że C9 jest grą mmo opartą o system Non-Target. Oznacza to że by trafić w cel musimy w niego nacelować, zupełnie jak w FPSie, w przeciwieństwie do większości gier w których to zaznaczamy mobka po czym klikamy 1-9 by użyć konkretnej umiejętności (Point&Click). Gry Non-Target określa się często mianem gier nowej generacji - podzielam te określenie.
Ale dość, teraz trochę o same rozgrywce.
Do wyboru mamy trzy klasy. Fighter, Hunter oraz Shaman.

Fighter - Klasa typowego tanka. Używa mieczy i tarcz. Potrafi przygrzmocić z puklerza prosto w facjatę i lubi ciąć wrogów na plasterki.

Hunter - Taki gatling gun tyle że zamiast pocisków strzela strzałami. Używa łuku i lubi pierdyknąć critem.

Shaman - Mój faworyt. Niby mag, ale w walce wręcz również lubi łamać czaszki wrogów na swoim kosturze. Oczywiście ataki AOE rlzz!

Graficznie gra prezentuje się ładnie, choć nie rewelacyjnie. Animacje umiejętności mogłyby zostać wykonane lepiej. Na pochwałę zasługuje fakt wbudowanego programu do nagrywania filmów z gry, który w przeciwieństwie do programów zewnętrznych, nie spowalnia jej zbytnio podczas nagrywania.

Jeżeli chodzi o ścieżkę dźwiękową też jest przyjemnie. Muzyka może nie buduje jakiegoś szczególnego nastroju, ale kawałki odtwarzane podczas walk dostatecznie motywują nas do wesołego mordu.

System skilli prezentuje się identycznie jak np w Vindictusie. W obu tytułach skile kupujemy oraz rozwijamy u konkretnego NPC w mieście, z tą różnicą że w C9 nie używamy do tego punktów SP zdobytych na misjach, tylko SP które otrzymujemy po każdym zdobytym poziomie.

Walka jest dynamiczna a system sterowania można opanować już po kilku sekundach gry.
Questy dostajemy od NPC usadowionych w mieście, w większości z nich chodzi o zabicie czegoś w dungeonie (np pokonanie konkretnego bossa).

Należy również powiedzieć, że twórcy dali trochę ciała przy tworzeniu postaci, ponieważ mimo że jest ono dość rozbudowane, to nie pozwala na zmianę płci dla konkretnej klasy. Szkoda.

Najgorsze w tym wszystkim jest to jednak, że gra nie posiada otwartego świata, ale gdzieś jakiś czas temu przeczytałem iż podobno zostanie takowy wprowadzony. Pożyjemy zobaczymy.

Podsumowując:
Plusy
+ Grafika
+ Muzyka
+ Dynamika
Minusy
- Brak otwartego świata
- Brak możliwości zmiany płci

Na tę chwilę grze dałbym 8/10 ale fakt zamkniętego świata boli mnie tak bardzo iż muszę dać 7/10
Po uruchomieniu OB oraz wprowadzeniu OpenWorld pomyślimy.

Jeżeli jesteście zainteresowani zamkniętymi beta testami które trwają obecnie aż do 31 maja zapraszam na stronę MMOSITE po dalsze instrukcje.

Na koniec kilka screenów i filmik mojego autorstwa.







0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...